Nie ustawaj w walce.

 

  Często zadawałam Bogu pytania dotyczące mojej przyszłości i próbowałam wybadać jaki ma plan na moje życie. Zanim nauczyłam się słyszeć Jego głos i odpowiedzi na moje pytania, czekałam ze zniecierpliwieniem na Jego reakcje, a przede wszystkim na to, kiedy zrealizuje moją prośbę. Odpowiedzi i rozwiązania przychodziły zawsze, niekoniecznie takie jakich się spodziewałam i nie w tym czasie, kiedy niecierpliwie tupałam nogami. Za każdym jednak razem przyznawałam, że Jego plan na daną sytuację, czy problem zawsze jest lepszy, taki jakiego ja bym nie wymyśliła. Z pewnością dlatego, że w doskonały sposób ogarnia wzrokiem nasze życie od początku do końca i wie, jakie drogi są dla nas najlepsze.


  Bóg całym moim życiem uczy mnie cierpliwości, mądrości, łagodności serca, a najbardziej uważnego obserwowania drogi, po której kroczę. Wiele razy pokazał mi, że nie tylko cel jest ważny, ale również to, co się wydarza w trakcie naszej wędrówki do niego. Po drodze bowiem możemy się wiele nauczyć, zmienić postawę, sposób myślenia, a przede wszystkim coraz głębiej poznawać bożą naturę. Im bardziej zbliżam się do Boga, tym wyraźniej słyszę Jego głos i już nie czuję się samotna i zagubiona. Kiedyś zadałam Mu najważniejsze dla mnie pytanie, czy będę całkowicie zdrowa? Nie usłyszałam, ani tak, ani nie. Powiedział natomiast „nie ustawaj w walce, będziesz tą, która chodzi po wodzie”.


  Chwytam zatem tą bożą obietnicę i uczę się na nowo chodzić. Po ziemi tak zwyczajnie po ludzku i „po wodzie” zgodnie z bożym zamysłem i z wiarą w to, że najwspanialszy Ojciec chce dla mnie wszystkiego, co najlepsze.





Komentarze

  1. Bożenko cudowne świadectwo , Bóg ma dla ciebie wielki wspanialy plan I to on bedzie twoja misja.
    Czuje to calym sercem.
    Dziekuje ze zaczelas pisac.❤🔥

    OdpowiedzUsuń
  2. 😭🙆😀😭🙆 tak się cieszę, że napisałaś. Dziękuję ❤️ przepiękne słowa, każde jedno! Poproszę o kolejne wpisy🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Bożenko, Twoja wizyta na moim blogu tchnęła ducha w naszą znajomość. Ten wpis ujawnił Twoje piękno wewnętrzne. Z taką wiarą dasz radę chodzić nawet po wzburzonym morzu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu :) Przyznaję, że stęskniłam się za Toba i Twoim dobrym słowem. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty